Palec pod budkę kto lubi buszować miedzy marketowymi kramikami w poszukiwaniu smacznych kasków i fajnych drobiazgów! W sobotę, specjalnie w tym celu odwiedziliśmy Puremarkt w Amstel Parku. To taki cykliczny, lokalny spęd wszelkiego rodzaju kulinarnych czarodziejów i rękodzielników. Można tam zjeść empanadas wypiekane przez przesympatyczne hiszpańskie babeczki, 100% amerykańskie brownie, napić się pysznego biologicznego wina lub skosztować bezglutenowego tortu. Na deser można przejechać się po parku mini pociągiem, popływać pontonami, pojeździć autkami, poprzytulać się do kóz albo powirować na cygańskiej karuzeli. Wypas!